Kosmetyki zza wschodniej granicy jak najbardziej przypadły mi do gustu,
mam już kilka swoich perełek i wciąż testuję nowe produkty ;)
W tym miesiącu w sklepie Ukryte W Słowach była promocja,
więc zakupiłam kilka rzeczy.
Co do sklepu - dobra obsługa, szybka wysyłka,
ale o próbki trzeba się 'upomnieć' (dopisać w formularzu przy zamówieniu),
przy pierwszym zapomniałam o tym, ale robiąc zamówienie dla mamy już pamiętałam
i dostałyśmy próbki kremów do twarzy.
Kosmetyki dotarły do mnie kurierem w pudełku,
każdy z nich był dokładnie opakowany i zabezpieczony:
Zawartość paczuszki:
Zestaw kosmetyków do włosów Planeta Organica:
- Odżywczy szampon z Aleppo,
- Balsam do włosów marokański,
- Maska do włosów Marokańska.
- Tonik do włosów przeciw wypadaniu - Receptury Babuszki Agafii,
- Zielona glinka z jonami srebra,
- Czarna glinka.
- Żel pod prysznic sexy dancer Eco Hysteria,
- Masło do ciała czarny kawior i acai - Love 2 mix,
- Żel pod prysznic rokitnik arktyczny - Planeta Organica.
Jeżeli również znacie te produkty, podzielcie się opinią ;)
bardzo ciekawe, ja dopiero za jakiś czas nabędę rosyjskie kosmetyki. szkoda, że trzeba się upominać o próbki... ostatnio w każdym sklepie internetowym spore gratisy dają sami od siebie.....
OdpowiedzUsuńteż spodziewałam się próbek, ale wystarczy wpisać, że chcemy i wysyłają ;)
Usuńz tego co zauważyłam to nie w każdym bo z minejo również nie było...
to moze tylko ja tak trafiałam :)
UsuńTonik jest świetny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń